Prosim u chatu, hościejki našy!
U. Karatkievič
Zojdziem u chatu, jakoj jana byla jašče nie tak daŭno, a časam sustrakajecca i zaraz. Spačatku trapliajem u siency. Jany i zaraz služać dlia haspadarčych met. Dźviery nasuprać viaduć u kamoru, dzie taksama rečy dlia haspadarki i na palicach roznyja prypasy. Druhija dźviery viaduć u chalodnyja pakoi. Ich adzin ci dva. Raniej haspadynia ŭlietku vynosila siudy krosny, tkacki stanok, bo ŭ samoj chacie horača, Tut ža ŭlietku spali starejšyja (dlia maladych služyla i služyć adryna1 z sienam). Tut uzimku liažać na aŭsianaj salomie jablyki, rassypanyja toŭstym plastom žaludy dlia śviniej, inšyja prypasy. Raniej zredku, a ciapier dosyć časta ŭ chalodnaj palovie jość i hrŭbka2, tak što pry vypadku (najezd haściej ci jašče niešta) možna raźmiaścić mnoha liudziej. U XIX stahoddzi, kali šafaŭ, viadoma, nie bylo, a ŭ kufry (skryni) nie ŭsio źmiaščalasia, tut stajali i skrynki z lišnim adzieńniem i inšym dabrom.
U niekatorych chatach da chalodnaj palovy byla prybudova, u jakoj spali ŭ zusim niaścierpnuju śpioku tyja, chto nie chacieŭ iści prosta ŭ sadok, pad drevy. Časam jaje možna ŭbačyć i zaraz. Ja ahliadaŭ niekaĺki takich, i «abstanoŭka» ich zaŭsiody byla adnoĺkavaja: nizkaja, vieĺmi šyrokaja i doŭhaja skrynia na nožkach, u joj siańnik, nabity sienam, miakieńkaj aŭsianaj salomaj ci harachavińniem, pościlka, paduški i polah. Polah, zroblieny z tkaniny, padobnaj da marli, baraniŭ ad kamaroŭ.
Ciapier zojdziem u chatu. Vyhliad jaje dlia kožnaj miascovaści byŭ rozny.
U daŭninu byvali chaty z kominam (ciapier kominam zaviecca piačny dymachod), pliecienym i abmazanym hlinaju konusam, pad jakim harela lučyna, a dym išoŭ kominam praz stoĺ i strachŭ. Byvali chaty z vializnym kaŭpakom lia ačaha, dzie ŭ zimnija nočy (tam bylo ciapliej) źbiralasia praści i majstravać usia siamja. Dy i ŭ roznych miascovaściach chaty byli roznyja. Alie najboĺš typovy vyhliad byŭ taki. 3 tryściona1, dzie jeli lietam i kudy ŭzimku brali maladniak žyvioly, byŭ uvachod u chatu. Lia ŭvachoda, sprava, byŭ mycieĺnik — miesca dlia myćcia posudu i kuchonnych rečaŭ. Paślia išla pieč. Za piečču, pa pravaj ścianie mieścilisia nary, pad jakimi skladali roznyja rečy. Alie ŭžo tady zamiest naraŭ časta stajali šyrokija ložki. Uzdoŭž astatnich dźviuch ścien išli šyrokija lavy, časam z tkanymi nalaŭnikami. Na ich siadzieli, a nočču mahli spać, asabliva kali byvali hości.
Pierad laŭkami stajaŭ stol. Zaŭsiody vieĺmi biely, bo jaho časta skrebli nažom. Stol i laŭki čaściej za ŭsio byli z toŭstych dubovych došak. Lia toj ścienki, dzie dźviery, stajali kufry, a ŭzimku — haspadyniny krosny.
3 upryhožańniaŭ byli abrazy. Zdaralisia siarod ich i vieĺmi cikavyja: staražytnyja ci naiŭnyja, unijackich jašče časoŭ, dzie śviatyja byli ŭ bielaruskich narodnych vopratkach. Asablivym pośpiecham karystaŭsia śviaty Jury, jaki zabivaje drakona, i śviaty Mikola za svajo sialianskaje pachodžańnie i za toje, što, jak śviedčyć bielaruskaja liehienda, adnojčy ŭratavaŭ adzinuju kabylku biednaha mužyka, jakaja zabludzilasia ŭ liesie.
Jarkim upryhožańniem byli tkanyja pościlki. I, viadoma ž, ručniki. Raniej ich viešali vakol abrazoŭ i akon, ciapier ručniki visiać kalia karcin i partretaŭ. Ručniki ŭ Bielarusi taksama roznyja ŭ zaliežnaści ad miascovaści i vieĺmi raznastajnyja. Uzory inšyja, čym u susiedziaŭ, choć jość i padobnyja. Haloŭnaja roźnica ŭ tym, što ŭ bielaruskich ručnikach mienš raślin i kvietak. Arnamient čaściej za ŭsio hieamietryčny. Mienš u bielaruskich ručnikach čornaha kolieru, pieravažajuć viasiolkavyja: žoŭty, čyrvony, sini, blakitny i inšyja takija koliery.